Marokańskie Pachnidła w kostce

Description

Mrokańskie pachnidła w kostce na bazie wosku pszczelego w końcu są! Są i pachną tak, że trudno w to uwierzyć..

Świetnie wyważone, intesywne ale nie przytłaczające zapachy prosto z Maroko.

 

Jeśli kiedyś już miał_ś okazję mieć takie cuś w rękach, ale nie powaliło cię na kolana, bardzo prawdopodobnie był to turystyczny bubel z parafiny- pachnący, ale twardy jak kamień nie pozostawiający zapachu na skórze. Też się na to dałam nabrać i byłam bardzo rozczarowana.

 

ALE!

 

Te tu cudeńka mają w bazie wosk pszczeli, dlatego smarowanie nimi skóry, włosów  ( dreadów!) i ubrań to  pachnąca przyjemność.

 

Nie pytaj, jakie w składzie ma rośliny, bo to wiedzą chyba tylko Berberzy z Gór Altasu, ale pewnikiem jest, ze jakiekolwie rośliny tam sypią, to sypią je gęsto do oleju w celu maceracji i wytłaczania, bo to nie są żadne tam olejki eteryczne, tylko ekstrakty z całych roślin, dlatego ich zapach jest głębszy i utrzymuje się dłużej.

 

Jak to pachnie, pytasz..

Najlepiej byłoby powąchać, ale postaram się namalować słowami 2 dostępne na obecną chwilę zapachy:

 

Sen Nomada

Jak pachnie sen lekki acz sycący? Złożony z wielu kwiatowych nut zapach wybrzmiewa dojrzałym i stabilnym spokojem. Słodycz przywołuje uśmiech i beztroską akceptację chwili, bo przecież Tu i Teraz jest dobrze. Sen okazuje się jawą- Wędrówka dobiegła końca, oto Jesteś na miejscu, możesz już zluzować szarawary.

 

Pustynny Sznyt

Czy da się stanąć jedną nogą na pustyni, ale nie mieć piasku w kieszeniach przez miesiąc? Pustynny Sznyt to zapach, który zabiera w podróż po piaszczystych wydmach Sahary. Głęboki, lekko ostry zapach przynosi na myśl palące Słońce dzikiego Maroko, przełamany słodką nutą kontemplacji bezkresnego morza złocistego piasku. Głowa w chmurach i nogi zakopane w piasku po kostki- oto pustynny stan umysłu.

 

Każda kostka spakowana jest w lniany woreczek

Gdziekolwiek jej nie włożysz, będzie roztaczać swoje mistyczne fluidy.